Moje pierwsze działania !

Woreczkowe Love!

Moje pierwsze poczynania na maszynie rozpoczęły się od uszycia prostego woreczka. Nie posiadałam żadnych materiałów a w szafie czekały jeszcze nowe ściereczki kuchenne to padło na jedną z nich. Trzeba sobie jakoś radzić. Miałam świadomość, że coś może pójść nie tak więc nie byłoby mi jej aż tak żal. Szczerze powiem iż uszycie takiego worka nie jest szczytem ambicji oraz poziom trudności nie sięga zenitu mimo to miałam problem od czego właściwie zacząć. Najgorsze są właśnie te początki i przystąpić do działania później już jakoś samo idzie. Tak więc miara krawiecka, mydełko, szpilki i maszyna do szycia poszły w ruch. Tak oto powstało moje pierwsze małe dzieło! :) . Pomyślałam, że worek ten może posłużyć jako torebka na prezent w której możemy podarować naszej siostrze czy przyjaciółce wino.