marca 14, 2018 0

Na głowie loki a w głowie...

Dzień dobry!

 Czy Wy też czujecie już wiosnę? Bynajmniej u mnie termometry wskazują już tylko temperatury dodatnie a co więcej, sięgają one nawet 15 stopni! Rzekłabym istne szaleństwo! Jakie to przyjemne budzić się i widzieć promienie słońca za oknem! Od razu chce się żyć! Nie wiem czy na wszystkich ale na mnie pierwsze oznaki wiosny działają niezwykle pobudzająco. Energia sięga zenitu nawet, gdy mój sen wcale nie należał do najdłuższych! Uwielbiam gdy dni robią się coraz to dłuższe i odczucie czasu wraca do normy. Strasznie irytuje mnie kiedy przez 3/4 dnia cały czas jest ciemno! budzisz się ciemno, ledwo mija popołudnie i znów robi się półmrok.... Nie ma co jednak narzekać bo ta monotonniejsza część roku już prawie za nami ! :) Wiosno przybywaj! czekamy z utęsknieniem!!

  Na głowie loki a w głowie... No właśnie a co w głowie? Na chwilę obecną w głowie istny rozgardiasz. Uświadamiam sobie, że tkwię w martwym punkcie a najgorsze, że póki co nie mam zbytniego pola manewru aby w jakiś sposób to zmienić. Nienawidzę znajdować się w sytuacjach na, które nie mam zbyt dużego wpływu a tym bardziej gdy ich rozwiązanie polega na czekaniu. Nadal i wciąż czekam na moje dokumenty dotyczące pozwolenia na stały pobyt w Szwajcarii oraz uprawniające mnie do podjęcia pracy w tym kraju. Nie wiem czy jestem w gorącej wodzie kąpana, czy po prostu to wszystko trwa już tak długo, że odechciewa mi się nawet o tym myśleć. Czasami się zastanawiam, czy moje decyzje były słuszne, czy jestem w tym miejscu w którym chce być... Wiele pytań kotłuje się w mojej głowie, pewnie z pewnej bezradności w chwili obecnej.. Zawsze należałam do osób raczej towarzyskich, zabawnych, lubiących przebywać z ludźmi. Teraz od kilku miesięcy moje towarzystwo ogranicza się do jednej osoby i to zaledwie na kilka chwil w ciągu dnia. Siedzenie w domu doprowadza mnie do białej gorączki. Sprzątanie,gotowanie, nauka francuskiego i czekanie aż on wróci do domu... Może było by mi łatwiej gdyby on pracował w określonych ramach czasowych... Czekanie nie jest niczym fajnym... a tym bardziej gdy cały czas czekasz i bardzo często doczekać się nie możesz... Cały czas powtarzam sobie, że wszystko się zmieni za jakiś czas .. Tylko problem w tym, że on się ciągnie jak flaki z olejem... rzecz jasna ten czas... ale życie chyba opiera się na ciągłym czekaniu tym bardziej gdy nam na czymś zależy? 

Dobra STOP! Nie ma co narzekać jest super! Idzie wiosna! Juhu. Mój plan na marzec? uwaga, uwaga.. kurtyna w górę ... Chcę zacząć prowadzić systematycznie bloga.. I zacząć kolejny raz małe domowe treningi... Trzymajcie kciuki! No i to by było na dzisiaj chyba tyle ;)! Tak więc Trzymajcie kciuki! Buziaki kochani! 










By Anna




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2017 Le méli - mélo